W zeszłym roku na wiosnę zostaliśmy zaproszeni do Kcyni, by przedstawić wykład o kamienicach i wszystkim co one skrywają tzn. Maciek - Klatkowiec (www.kamienicewpolsce.pl). Będąc już na miejscu postanowiliśmy zwiedzić okolice. Mieliśmy świetną i bardzo troskliwą Panią przewodnik - Justynę (pozdrawiamy gorąco :)) - która mimo choroby pokazała nam co kryje w sobie Kcynia.
Zaprowadziła nas w miejsce mocno ukryte, tj. kalwarię, do której będąc w kościele chyba byśmy nie trafili. Żeby do niej wejść należy kierować się na zakrystię (wejście po lewej stronie w ołtarzu). Tuż za nią znajdują się drzwi do kalwarii.
Kalwaria jest w kształcie litery L, przylega do świątyni tworząc wirydarz. W trzech narożnikach są usytuowane kaplice z kopułami. Każdy centymetr ściany pokryty jest malowidłami autorstwa Antoniego Smuglewicza ukazującymi drogę krzyżową (nazwisko powinno być Wam znane jeśli byliście kiedyś w pałacu w Dobrzycy, Lewkowie czy też w Lubostroniu)
Renowacja tych malowideł zakończona została w 2016 roku i trwała aż 13 lat...
Mało znane,a jakże magiczne miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz